OH, YES.
Witajcie Kochani…
Dawno mnie tu nie było… Mój aparat był reanimowany i przez prawie miesiąc hospitalizowany, co spowodowało bardzooo duże zaległości jeśli chodzi o blog. Jednak dano mu drugie życie i dziś mogę śmiało powiedzieć, że aparat to moja prawa ręka. Zaległości szybko zostaną nadrobione, a ja dalej będę mogła cieszyć się z prowadzenia bloga. Powiem szczerze, że bardzo mi tego brakowało 🙂 Continue reading…