Tag

inne…

Bez kategorii

natura….

hey,

dzisiaj przedstawię wam 2 naturalne, ziołowe kosmetyki….

pierwszy z nich to peeling kosmetyczny(maseczka) z wiesiołka
♥ drugi produkty to płukanka ziołowa wzmacniająca włosy


oba produkty kupiłam w sklepie medyczno-zielarskim… od dłuższego czasu borykam się z problemem wypadających włosów oraz niedoskonałościami twarzy… kiedyś nie miałam takich problemów ale od czasu stosowania maseczek, peelingów, żeli do twarzy – jakość mojej cery diametralnie pogorszyła się, zamiast się poprawić… tak samo jest z włosami… dodatkowo skórę mojej głowy męczy łupież o którym już kiedyś wspominałam ale z tym problemem rozprawię się później…

dlatego odstawiłam wszystkie te kosmetyki na rzecz kosmetyków naturalnych, ziołowych… mam zbyt wrażliwą skórę głowy, jak i cerę żeby niszczyć ją w taki sposób…

dodatkowo nie obciążam również twarzy makijażem… a włosów nadmiernym suszeniem, lokowaniem czy prostowaniem… włosy prostuję jedynie wtedy, gdy nie da się ich „ogarnąć” w żaden inny sposób…

oba kosmetyki będę stosowała przez miesiąc a następnie zdam wam relację, czy ich stosowanie przynosi jakiekolwiek efekty…

jeśli chodzi o peeling to jedno co wiem już na ten moment skóra jest delikatna, a jeśli chodzi o płukankę to jej zapach nie należy do najprzyjemniejszych ale da się wytrzymać – ważne aby pomogło…

a tak prezentują się owe kosmetyki….

 a tak wyglądają gotowe do użycia…

PODPIS

Bez kategorii

zmiany…

hey,

przyszedł czas na zmiany… bardzo cenię sobie minimalizm i prostotę… a jak wiadomo im mniej tym lepiej… dlatego postanowiłam prze-tuningować wygląd swojego bloga robię już to zresztą nie pierwszy raz… hehe:) pewnie dlatego, że efekty które osiągam nie satysfakcjonują mnie w 100%…

  mój pierwszy nagłówek prezentował się tak:

♥ następnie bardzo szybko przeobraził się w taką postać:





♥ do niedawna wyglądał tak (najpierw był czarno-biały, potem nabrał odrobinę koloru):

♥ a teraz prezentuje się tak ( jak zresztą widać powyżej:) ):

zmienił się również tytuł mojego bloga z ***e-fashion*** na World-Fashion-Style EVE, ponieważ nie prowadzę bloga typowo modowego, a pokazuję świat, modę i styl widziany moimi oczami poprzez posty o kosmetykach, biżuterii,  pieczeniu, outfit-ach, DIY – po prostu o tym czym się interesuje…

dodatkowo od jakiegoś czasu oglądam sobie 

internetowy talk-show –  20m2 Łukasza 

!!!POLECAM!!!

PODPIS

Bez kategorii

za i przeciw – WIBO / LOVELY…

hey,

na samym początku muszę się wam pochwalić, że właśnie skończyłam pisanie swojej pracy licencjackiej… teraz mam nadzieję wszystko będzie z górki….:)

a dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków… 

pod ostrzałem dwa kosmetyki:
1. lakier do paznokci – Naturalist must have Lovely,
2. zestaw rozświetlających cieni do powiek – terra cotta compact Lovely.

zdecydowanie jestem na TAK

 kolor obłędny, delikatny i pasując do wszystkiego
♥ ładnie się błyszczy i nie traci połysku
 szybko schnie
 łatwo rozprowadza się na paznokciu
 utrzymuje się na paznokciach kilka dni
 dla osiągnięcia głęboki koloru należy pokryć płytkę paznokcia co najmniej 2 razy – dla mnie to nie problem ale innym może to nie pasować 🙂
łatwo się zmywa – więc zaoszczędzimy na zmywaczu 🙂
♥ nie przebarwia płytki paznokcia
 dla mnie  ma również znaczenie wygląd produktu – ładna, estetyczna i poręczna buteleczka
 nie gęstnieje wraz z upływem czasu
a do tego ma niską cenę, ja za swój lakier zapłaciłam nieco ponad 3 zł

niestety muszę powiedzieć NIE

kolory obłędne, paletka idealnie dobranych barw do smoky eyes
ale…
 jestem osobą która nie posiada wybitnych umiejętności kosmetycznych a ten kosmetyk sprawia trochę trudności dla takiego laika jak ja, ponieważ…
♥ cienie makabrycznie się obsypują, jest ich wszędzie pełno co sprawia, że ciężko jest utrzymać opakowanie w czystości
♥ cienie kupione zostały na wieczorne wyjście jednak po krótkim czasie z makijażu powstała jedna wielka granatowa plama, a cenie same znikają z oka
♥ by makijaż wyglądał wyraźnie trzeba zaaplikować wiele warstw
nieporęczny aplikator
♥ cienie są bardzo twarde i suche
♥ opakowanie niestety mimo tego, że prezentuje się elegancko jest bardzo delikatne – szybko się rysuje, a przy upadku zapewne rozleciałoby się na części
a wy co sądzicie o kosmetykach marki WIBO / LOVELY???
macie sowich ulubieńców???
PODPIS

Bez kategorii

NIVEA – balsam do ust…

hey,

już dawno nie wstawiałam recenzji kosmetyków… a więc dzisiaj chciałabym się podzielić z wami moją opinią na temat nowego balsamu do ust marki NIVEA… kosmetyk dostępny jest w 4 wariantach:

  1. Original
  2. Caramel Cream
  3. Vanilla & Macadamia
  4. Raspberry Rosé

każdy z nich wzbogacony jest o masło shea i olejek migdałowy, formuła balsamu do ust NIVEA z HYDRA IQ, co zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację…

ja wybrałam wariant z aromatem Raspberry Rosé...

moja opinia….
– zapach obłędny
– konsystencja gęstej maści jak to balsam w słoiczku
– kolorek balsamu jak widać na zdjęciach – leciutkiego różu
– usta są nawilżone i mięciutki 😉
– długo utrzymuje się na ustach
– dodatkowo ładne matowe opakowanie – niby nic szczególnego ale mi się podoba

koszt: 8,49 zł (aktualne jest promocja w Ross…)
pojemność: 16,7 g / 19 ml

według mnie warty zakupu… polecam 🙂
PODPIS

Bez kategorii

air max…

hey,

jeśli ktoś byłby ciekawy wyników rozdania to można je zobaczyć tutaj ..:) już niebawem przypominam kolejne rozdanie więc już dziś serdecznie zapraszam… 🙂
już od dłuższego czasu, czyli od ponad roku przymierzam się do kupna Air Max-ów… przez jednych ukochane buty przez drugich uważane za nic szczególnego…
a Wy co o nich sądzicie??? 
warto wydać na nie trochę złotówek???
jaki kolor wybrać???
mój chłopak kupił sobie kolejną parę więc widać, że jednak te buciki mają coś w sobie;)

[zdjęcia znalezione w sieci]



PODPIS

Bez kategorii

wyniki rozdania…

hey,

przepraszam was bardzo ale wyniki rozdania dopiero dzisiaj, ponieważ miałam nieplanowany wyjazd… ale już wszystko nadrabiam i nie rozpisuje się…
do rozdania zgłosiło się 70 osób
jeśli chodzi o podane przez was numerki niestety ta kolejność zawiodła i doszło do wielu pomyłek… 
niektóre numerki zostały użyte po 2 razy, a niekiedy były wpisywane nie pokolei dlatego nie biorę ich pod uwagę… 
a maszyna losująca wybrała:

gratuluję bardzo serdecznie wylosowanej osobie…
proszę o kontakt e-mail: ewwwa19@interia.pl
a wszystkich pozostałych zapraszam – już niebawem kolejne rozdanie z okazji moich urodzin i 1 rocznicy prowadzenia tego bloga…

PODPIS

Bez kategorii

Sinsay – I’m good but not an angel…

hey,

słyszałyście już może o nowej marce Sinsay  która ostatnio wstrząsnęła polskimi sieciówkami???
„Sinsay to „młodsza siostra” marek Reserved, Mohito, Cropp i House, która kieruje swoją ofertę do młodych dziewczyn, kochających modowe eksperymenty i świadomie kreujących swój styl.
 A ich hasło przewodnie to:
  
I’m good but not an angel

w myśl którego projektuje swoje ubrania.”
Ja wybieram się na otwarcie tego sklepu w Warszawie 5 kwietnia start godz. 17:00…. wybiera się ktoś ze mną???
 mam nadzieję, że nic nie stanie mi na przeszkodzie:)
a oto parę perełek:

PODPIS

Bez kategorii

Domowy sposób na metki – DIY…

hey,
dzisiaj chciałabym wam pokazać mój sposób na domowe metki… jest to piękne zwieńczenie np. uszytej przez nas bluzeczki, czy sukieneczki….;D
Ostatnio mam chęć nauczyć się szyć na maszynie i właśnie jak widać zaczynam ale tak jakoś od końca czyli od zaprojektowania i wykonania metki…:D Sposób na własne metki podpatrzyłam kiedyś na czyimś blogu. Jest to bardzo łatwe i zajmuje tak naprawdę kilka minut.
Potrzebne materiały to:
– papier transferowy do jasnych tkanin 5,00zł/arkusz A4. Dostępny na Allegro oraz w sklepach papierniczych. Ja kupiłam w sklepie papierniczym, a ceny się wahają.
– bawełniana tasiemka ok 1,00zł/mb. Pasmanteria.
– drukarka atramentowa.
– żelazko.
– biała czysta kartka.
– nożyczki.
Najpierw w programie komputerowym przygotowujemy projekt napisu/logo jakie ma być umieszczone na metce. Trzeba zwrócić uwagę na odpowiednie proporcje, wygląd rzeczywisty wydruku,  najlepiej posługując się miarkami umieszczonymi z boku ekranu w programie.
Warto nasz projekt wydrukować najpierw na zwykłej kartce, aby upewnić się, ze wszystko będzie OK.
Bardzo ważne jest, aby całość drukować w „odbiciu lustrzanym”. Ustawiamy taką funkcję w opcjach bezpośrednio przed drukowaniem.
Następnie zadrukowujemy arkusz papieru transferowego z białej strony.
Zadrukowany arkusz przecinamy na paski, oraz przykładamy do bawełnianej tasiemki, która jest podstawą naszej metki.
Żelazko nagrzewamy do najwyższej temparatury, delikatnie prasujemy kartoniki, aby się nie poprzesuwały. Prasujemy dopóki papier nie zacznie lekko brązowieć i odrywamy gdy jest jeszcze gorący.
Metki wystarczy już tylko pociąć na kawałki 😉


– Prasowanki z papieru transferowego, nie mogą być prane przez kolejne 24 h.
– Nie można ich prasować bezpośrednio żelazkiem, oraz prać w temp wyższych niż 40 stopni C.
i jak wam się to podoba???? ;D
PODPIS

Bez kategorii

prosto z serca…

hey,

jest już po 23:00, a ja dopiero odbieram pocztę i mam chwilę czasu na posiedzenie na komp. tak mam już od kilkunastu dni, że dopiero o tej porze mogę siąść na komp. zajęcia kończę przed 20:00 zanim zajadę do domu, coś zjem, przygotuje się do zajęć to czas ucieka tak szybko, że aż szok… i zanim się nie obejrzę trzeba kłaść się spać… ale dzisiaj pozwoliłam sobie – mimo tak późnej pory wejść na chwile na bloga i napisać parę słów, ponieważ już od paru dni mnie tu nie było… nie mam na nic czasu – dodatkowo pracuję i oczywiście co… nadal moja praca licencjacka się pisze… hehe coś nie mogę jej skoczyć… ale ma to też swoje plusy staje się chyba molem książkowym, a uczelniana biblioteka to mój drugi dom… hehe 🙂

czy wy też tak jak ja nie ma cie na nic czasu???
dodatkowo chciałabym podziękować wszystkim osobom które zgłaszają się do mojego rozdania :)… jest to już moje drugie rozdanie…
niestety pierwsze rozdanie jakie prowadziłam nie zostało sfinalizowane, ponieważ zgłosiło się mniej osób niż było wymagane… ci którzy obserwują mojego bloga od początku wiedzą o co chodzi 🙂 dlatego poprawiłam swoje błędy i zareklamowałam, gdzie się tylko dało moje rozdanie, żeby więcej osób mogło wziąć w nim udział… udało mi się tez zorganizować konkurs wraz z marka renee.pl i obdarować jedną osóbkę bucikami… ale na podsumowania będzie jeszcze czas…:)

chciałabym również powiedzieć, że już 3 kwietnia 2013r. minie okrągły roczek od momentu w którym uruchomiłam swojego bloga… co prawda dużo wcześniej prowadziłam bloga typowo związanego z hand made ale zrozumiałam,  że do hand made potrzebne jest kreatywne spojrzenie na mode, dlatego od początku, tak często zamieszczam tutaj moje pomysły DIY… ale przyjdzie czas na podsumowanie ubiegłego roku…

z okazji tego, że w kwietniu ( 19.04.2013r. ) obchodzę swoje urodziny połączę obie te okazję i zrobię wam niespodziankę 🙂  

już powoli myślę nad kolejnym rozdaniem!!! 🙂

lubię robić rozdania, ponieważ nigdy nie wygrywam w konkursach, ani nikt mnie nie losuje w rozdaniach, dlatego zmieniłam taktykę i wolę uszczęśliwiać innych, bo wiem ile radości może sprawić wygrana nawet maleńkiej niespodzianki…

już mi się oczy kleją, a jutro znowu uczelnia więc kończę, a na koniec dziękuje wszystkim którzy oglądają mojego bloga to bardzo wiele dla mnie znaczy… 🙂 :*

zapraszam :*

a na koniec filmik na który wpadłam ostatnio na youtube… aż się wzruszyłam… 🙂
PODPIS

Bez kategorii

zabawa = gif….

hey,

piszę do was w przerwie między zajęciami a pisaniem pracy licencjackiej… tak mi się nie chce ale muszę ją szybko skończyć… w ramach odpoczynku postanowiłam się pobawić i stworzyć swoje pierwsze dzieło w formacie gif… hehe 😀 wynik tej zabawy nie jest zdumiewający bo było robione to na szybkiego ale osobiście polecam każdemu fajna zabawa… hehe:) 

a oto co mi wyszło…

a tutaj mała stylizacja… jak zawsze na luzie bo tak lubię… prosto i skromnie…;)


sweterek – Atmosphere
bluzka – Butik
zegarek – @
bransoletki – moje DIY
spodnie – Terranova

jeśli komuś podoba się mój blog, będzie mi bardzo miło gdy klikniecie lubię to! w górnym, lewym rogu nad opisem o mnie 🙂
a na koniec hehe;D… 
papapa… buziaczki :*
PODPIS