Witajcie Kochani…
Dzisiaj post inny niż wszystkie, takiego jeszcze tutaj nie miałam…
Przyszedł czas na przemyślenia… Czy moda jest aż tak ważna w naszym życiu, że gonimy za nią na oślep? Tak dosłownie na oślep… Chciałabym wam zaprezentować prosty przykład… Bluz, koszulek, spodni, czapek itp. z logo Boy London… W zeszłym roku królowały na blogach i w sklepach, do tej pory gdy przeglądam asortyment zagranicznych sklepów trafiają się ciuchy z tym logiem w różnych konfiguracjach… aż wstyd się przyznać ale sama zakupiłam taką bluzę… po wstawieniu zdjęć na bloga ktoś w komentarzach poinformował mnie, że to logo które nawiązuje do Nazistowskich pilotów, czy żołnierzy którzy w czasie II Wojny Światowej mieli takie logo na mundurach i samolotach… oczywiście mój pierwszy dziecinny odruch to skasowanie tego komentarza, bo było mi tak strasznie wstyd i głupio, że nawet nie sprawdziłam co oznacza ten symbol. Bluza nigdy nie ujrzała już więcej światła dziennego… leży nowa w szafce – dobrze, że wydałam na nią tylko jakieś 30zł, choć i dzisiaj tych 30zł żal mi na tą bluzę…
Długo zastanawiałam się nad publikacją tego posta… jednak się zdecydowałam. Myślę, że duża grupa osób wie o tym o czym dzisiaj napisałam… część nieświadomych myślę, że już uświadomiłam…
Od tamtego dnia za każdym razem zanim zdecyduje się na zakup bluzy, koszulki, spodni itp. z jakimś logo sprawdzam dokładnie jego znaczenie!!!
Czy moda jest aż tak komercyjna?
Czy my jesteśmy aż tak zadufani w sobie?
Czy nie widać uderzającego podobieństwa?