Nacomi naturalnie z pudełka – Galaretka do mycia ciała Greckie lato

Wieczorna kąpiel nie może odbyć się bez kosmetycznego umilacza rodem z relaksującego SPA. Dziś przyszła pora na drugi z testowanych przeze mnie wspomnianych „umilaczy” produktów do kąpieli marki Nacomi. Mowa o Galaretce do mycia ciała Greckie lato. Jeśli jesteście ciekawi jak u mnie sprawdził się ten produkt zapraszam do przeczytania poniższej recenzji. Dla tych, których ciekawość na temat marki Nacomi i jej produktów nie została wystarczająco zaspokojona zapraszam do mojego poprzedniego wpisu – „Nacomi Puder do kąpieli – Pomarańczowy sorbet!„. Moja ciekawość rośnie w miarę testowania dlatego jestem ciekawa kolejnych dwóch produktów, a mianowicie Pianki peelingująco-myjącej oraz Balsamu w świecy. Jeśli stosowałyście któryś z wymienionych dajcie znać w komentarzu, który polecacie i czy warto poświęcić im trochę uwagi.

,

Galaretka do mycia ciała – Greckie lato, 100g

.

OD PRODUCENTA

Co to jest?

Mamy dla Ciebie ciekawą i nieco zabawną alternatywę dla mydła glicerynowego.

Nasza galaretka do mycia ciała zawiera łagodne substancje myjące, które skutecznie oczyszczą Twoją skórę z zanieczyszczeń, nie wysuszając jej, a zawarty w niej ekstrakt z aloesu i D-panthenol zapewnią Twojej skórze dodatkową pielęgnację.

Galaretka o zapachu przywodzącym na myśl nadmorską bryzę z letnich wakacji spędzonych w Grecji, pozostawi na Twojej skórze wyjątkowo świeże uczucie. Dodatkowo, jej nietypowa, jak na mydło, konsystencja zamieni zwykłą kąpiel w naprawdę wyjątkowe doświadczenie.

Jak używać?

Wyjmij galaretkę w całości lub nabierz jej potrzebną ilość i umyj nią ciało, tak jak mydłem, a następnie dokładnie spłucz wodą. Aby ułatwić sobie wyjęcie galaretki z opakowania możesz ją wcześniej podważyć używając łyżki.

,
.

SKŁAD

Naturalny ekstrakt z aloesu głęboko nawilża skórę przynosząc jej ukojenie. Wspomaga też regenerację skóry, działa wygładzająco i przeciwdziała starzeniu się skóry abyś mogła na dłużej zachować jej młodzieńczy wygląd.

D-panthenol doskonale nawilża skórę sprawiając, że staje się miękka i elastyczna. Ma działanie łagodzące i wpływa korzystnie na regenerację skóry.

Glycerin, Aqua, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Agar, Panthenol, Parfum, Benzyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Dehydroacetic Acid, CI 42051.

.

.

MOJA OPINIA

Opakowanie to plastikowy słoiczek z zakrętką o gramaturze 100 g. Dodatkowo po odkręceniu wieczka zauważamy, że produkt zabezpieczony jest srebrną folią, która zapobiega wylaniu się produktu. Galaretka jak sama nazwa wskazuje ma konsystencję galaretki koloru morskiego. Swoją konsystencją przypomina mydło glicerynowe w lżejszej odsłonie. Kosmetyk jednak jest bardzo zbity co niestety wpływa niekorzystnie na jego stosowanie. Już samo wydobycie go z pudełka to pewnego rodzaju wyzwanie. Tym którym się to uda niestety lżej nie będzie. Galaretka po kontakcie z ciepłem skóry niestety nie rozpuszcza się zbyt szybko. Powiem szczerze, że nie tego spodziewałam się po tym kosmetyku i zdecydowanie zostanę przy stosowaniu Pudru do kąpieli – jak do tej pory to zdecydowanie mój ulubieniec wśród kosmetyków tej marki. Zdecydowanie na plus galaretki jest jej zapach.

.