WHITE DRESS BOHO

Witajcie Kochani…
W ostatnich dniach pogoda dość drastycznie się załamała i nie wiem jak wy ale ja bardzo czekałam na słoneczne dni. Nigdy nie sprawdzam prognozy z wyprzedzeniem – teraz było zupełnie inaczej 😉 Sprawdzałam i miałam na dzieje, że się spełni. Na szczęście nie zawiodłam się na internetowych prognozach i mogłam nadrobić kwestie związane z blogiem. Ja oraz moje białe sukienki doczekały się w końcu słońca i sesji. Mam wam do zaprezentowania dwie wakacyjne, białe sukienki. Każda z nich jest inna ma inny charakter, każda z nich jest wyjątkowa i w każdej czuje się rewelacyjnie. Poniżej prezentuje pierwszą z nich… Jeśli chodzi o buty to moim zdaniem albo się je kocha albo się je nienawidzi. Ja osobiście gdy zobaczyłam je po raz pierwszy popukałam się w czoło i pomyślałam co za szajs. Jednak model tych butów tak utkwił mi w pamięci – do tego stopnia aż zakiełkowała myśl zrobienia sobie takich sandałków. Powiem wam szczerze, że od tamtej pory przekonałam się do tego modelu. Mają w sobie coś nietuzinkowego i pozytywnego, że dziś patrze na nie z uśmiechem i przymrużeniem oka. Dodatkowo już niebawem na blogu pojawi się post prezentujący instrukcję jak każdy z was krok po kroku może zrobić sobie takie sandałki w dodatku za niewielkie pieniądze.
Pozostało jedynie czekać na upalne dni, piękną, hebanową opaleniznę i czego chcieć więcej… Chyba tylko piasku i szumu wody ale ale to oczywiście też już jest zaplanowane w bardzo bliskiej przyszłości 🙂 Apropos odpoczynku i zbliżającego się weekendu życzę wam naładowania baterii na najbliższe dni. Ten kto pracuje tak jak ja wie, że urlop to najlepsze co może nas spotkać latem. Siedząc w pracy w upalne dni, myślami jest się w krainie chilloutu. Trzymam za was kciuki, w pracy dajcie z siebie 100%, a na urlopie nie wymagajcie od siebie nic 🙂

STYLIZACJA:  SUKIENKA – TUTAJ  /  TOREBKA – CROPP  /  BUTY – DIY