Manufaktura Kosmetyczna – Maseczka Glinkowa

Jakiś czas temu przyszła do mnie paczuszka od sklepu
w której znalazły się potrzebne komponenty do stworzenia maseczki glinkowej. Powiem wam, że jestem z niej strasznie zadowolona… Twarz jest delikatna jak aksamit!!! POLECAM!!!
A teraz pokażę wam jak przygotować taką maseczkę 🙂
MOJA OPINIA
Stworzenia własnoręcznie maseczki sprawia niezłą frajdę. Można zabawić się w małe SPA. Przygotowanie maseczki jest banalnie proste i szybkie. Zapach jest dosyć naturalny ale prawie niewyczuwalny, nie przeszkadza. Konsystencja jest gęsta, łatwo się rozprowadza ale… niestety jest jedno ale fatalnie się ją zmywa. Trzeba się sporo namęczyć żeby usunąć maskę z twarzy, a do tego wszystko do okoła zamienia się w kolor maski. Do zmycia maski polecam gąbkę (oczywiście najlepiej nową i przeznaczoną tylko i wyłącznie do zmywania tej maseczki, ponieważ gąbka zabarwi się). Jednak najważniejsze w tym jest to, ŻE NIGDY WCZEŚNIEJ PO ŻADNEJ MASECZCE MOJA TWARZ NIE BYŁA TAK AKSAMITNIE DELIKATNA (efekt utrzymuje się kilka dni!!!), ROZŚWIETLONA I ODŻYWIONA. Jestem dopiero na początku mojej przygody z ta maseczką ale jestem zachwycona jej efektami!!!
ZAPRASZAM RÓWNIEŻ NA MOJEGO FANPAGE GDZIE OBECNIE TRWAJĄ 2 ROZDANIA 🙂

ciekawy sposób 🙂
glinki podobno rewelacyjnie sprawdzają się w maseczkach 🙂
O właśnie ja mam taką glinkę zieloną, jutro rano ją sobie zrobię :))
fajna rzecz – posiadam 🙂
wolę gotowe
Ja jestem typem leniucha i wolę wszystko na gotowe, ale w weekend być może pobawię się w domowe spa, bo od dawna mam to w planach 🙂 Pozdrawiam!
pierwszy raz o niej słysze; ]
świetny post! sporo się dowiedziałam! chyba urządzę sobie domowe spa!
@ Wydaje mi się że jest zbyt ponury.. nie dla mnie 🙂 a poza tym coś mi tu nie odpowiada.. nie wiem tylko co..:D
Ja muszę mieć gotowca 🙂 A już najchętniej bym się oddała w czyjeś ręce żeby mi jeszcze nałożono :)))
Ja mam gotową ,bo brak mi czasu. Chciałabym sobie taką zrobić ,ale nie wiem czy wszystko kupię w moim mieście >.<
http://grapverutkaa.blogspot.com/
Genialny pomysł, lubię się bwić z takimi rzeczami więc na pewno wypróbuję 🙂
Maseczka z glinki i olej arganowy tez czasami tak mieszam świetna sprawa 😉
super maseczka!!
♥
pozdrawiam, Ola:*
ale faza, nigdy sama czegoś takiego nie robiłam, ale chętnie wypróbuję:) a swoją drogą, co to hydrolat lawendowy? pierwszo słysze 😛
fajnie 🙂
koniecznie wypróbuję 🙂
Mnie tam to kusi by zjeść, bo wyglada jak czekoladka 😀 😉 Buziaki, zapraszam!
Maseczka wygląda jak czekolada 🙂 Bardzo lubię maseczki robione własnoręcznie – ich działanie jest najlepsze 🙂
hehe i nawet ma taka konsystencje jak rozpuszczona, gęsta czekolada 🙂
interesujące 🙂
Super (:
Bardzo ciekawa jestem tego produktu, może nawet kupię 🙂
Pozdrawiam/ MojeMalinoweLove
Łał! Wydaje się skuteczna 🙂
Ciekawie 🙂
nowy blog http://shockshareandblock.blogspot.com/
nowy sklep intenretowy http://shock.com.pl/
zapraszam 🙂
mam mieszaną cerę, może faktycznie kiedyś ją wypróbuję ;D
uwielbiam tą piosenkę<3
Muszę się zaopatrzyć w to cudo:)))