miła niespodzianka…
9 maja 2013
43 komentarze

hey,
pogoda jak na razie nas rozpieszcza i oby tak dalej 🙂
co do bluzki z wczorajszego posta to zalana jest tłuszczem!!!
wczoraj robiąc obiad tłuszcz wystrzelił z patelni i…
mam poparzony cały łokieć…
a bluzka i spodnie poplamione… ych…;/
dzisiaj tak skromnie… bez szału 🙂
Lawenda… mama mi kupiła hehe:)
znaczcie jej właściwości???
warto ją mieć w pokoju i nie odstrasza tylko moli hehe:)
a na koniec miła niespodzianka…
kiedyś na którymś z blogów typowo o tematyce darmowych próbek itp. wpadłam na linka właśnie takiego żeby dostać darmowe próbki i wypełniłam kwestionariusz – moja siostra też go sobie wypełniła – i już dawno zdążyłam o tym zapomnieć…
a tu dzisiaj w skrzynce leżą 2 koperty hehe:)
utrzymałyśmy darmowe próbki pasty do zębów…
przyjemne z pożytecznym hehe:)
zawsze takie maleństwo można zabrać w podróż do kosmetyczki…:)
no i trochę Disco…
nie wiem jak wy czy słuchacie takiej muzyki ale ja mam swoje ulubione kawałki i jak ich zaczynam słuchać to jakoś tak mi się weselej robi na duszy 🙂
A WAM JAK MIJA DZIEŃ???
MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE ZDĄŻAJĄ WAM SIĘ TAKIE PRZYKRE SYTUACJE JAK MI… HEHE ;D

Jeju, biedactwo, mam nadzieję, że bardzo jakoś się nie poparzyłaś…
Skromna stylizacja ale i tak piękna jak zawsze! 😉
Koniecznie muszę sobie kupić lawendę!!! 😀
zegarek masz śliczny ;D
O kurczę, mam nadzieję, że rana się zagoi. Ja miałam tak proszek do poparzeń, jak moja mama niefortunnie się poparzyła olejem z frytek… Ale pomaga, jednak nie pamiętam nazwy. Popytaj w aptece 🙂
rana mam nadzieję że się szybko zagoi 🙂
ja się poparzyłam tylko raz, posmaruj sobie bardzo tłustym kremem albo maścią np. bepanthen i wszystko przejdzie po kilku dniach 😉
a do stylizacji dodałabym komin ^^
I like this post so much: these pictures are wonderful!
What about following each other? Cosa mi metto???
Win an amazing and elegant Chicabiti dress!!
Szkoda ;/
Zdrowiej 😉
Fajna stylizacja i fajnie tu u Ciebie będę wpadać .Pozdrawiam 🙂
O lawenda *-*
Zdrówka 😉
Ja też kiedyś zamawiałam próbki, strasznie długo na nie czekałam – ale w końcu dotarła.
Świetna stylizacja ♥
Pozdrawiam, Berries
Śliczny zegarek 😉 szkoda bluzeczki z poprzedniego posta, była bardzo ładna
No niefajnjie z tym oparzeniem. Mam andzieję,że az tak bardzo sobie nie oparzyłas tego łokcia.
Fajne takie zamawianie próbek.
Fajny zegarek! 🙂
mam identyczny zegarek <3
też niestety miałam czasem takie problemy z tłuszczem gdy coś gotowałam, a co do stroju może skromny ale nie oznacza to, że brzydki 🙂 Pozdrawiam
Ojej oparzenie nie zazdroszczę… co do stroju bardzo ładny, delikatny 😀
mam nadzieje, że Cie szbko przestanie boleć!
ten zegarek.. chcę taki!! aa 😀
Oh my goodness how gorgeous are you!
I absolutely adore your style <3
You really do have a lovely blog, just stumbled across it now
Would you like to follow each other via GFC, instagram, twitter and bloglovin’?
If so let me know and I’ll follow you right back
My blog is a fashion/lifestyle blog!
Speak soon,
Have a lovely day
Much Love,
Kate xo
http://www.and-kate.blogspot.com
http://www.twitter.com/andkateblog
http://www.instagram.com/andkateblog
Hi this is a lovely blog honey I think we should follow on GFC and Bloglovin? what do you think?
let me know I'll follow back for sure
New post is up on my blog you should have a look 🙂
oxoxoxo
Marie
Ja się czymś oparzę za KAŻDYM razem jak coś gotuję. Teraz już chyba wyrobiłam sobie na to odporność i już nawet jakoś specjalnie nie odczuwam bólu… xD
Dzisiaj też prezentujesz się ślicznie kochana, ten uśmiech daje mnóstwo pozytywnej energii! Próbeczkę też jakiś czas temu zamówiłam, zobaczymy kiedy przyjdzie i do mnie 🙂 A ja dzisiaj zaliczyłam przedostatnią pisemną maturę i bardzo się cieszę, że zostało już tak niewiele do końca 🙂
oj szkoda ciuszków 🙁 masz ładne skarpeteczki :>
czasem takie 'proste' zestawy są lepsze od najbardziej wyszukanych:) mi się podoba!:)
mam taki sam zegarek 😉
na plamy z tluszczu polecam plyn do naczyń! spoerzesz nim plamy na bank 😉
bardzo ładnie.♥
Świetny blog ! Dziękuje za komentarz ! < 3
dzięki 😉 A tak na marginesie masz śliczny zegarek 😉
Szkoda ubranek 🙁 Lawende chciałabym mieć w pokoju 🙂
pryskający tłuszcz.. skąd ja to znam ;D
lawenda odstrasza również kleszcze! ja mam w ogrodzie tylko jeże przychodzą w nocy i podjadają! 🙂 wyglądasz pięknie i klasycznie w ty zestawieniu 🙂 mam nadzieje, że łokieć szybko przestanie boleć po oparzeniu ! pozdrawiam serdecznie !
piękny zegarek:)
masz piękny uśmiech 🙂
Ja już nie mogę słuchac tej piosenki przez moich braci, którzy non stop jej słuchają.
Piękne to twoje ostatnie zdjęcie <3
aa mi sie Twoje stopki podobają 😀
podobają mi się takie zwyklaki 😀
zapraszam do mnie 🙂 trochę inny post ^^
przepieky zegarek…coraz bardziej się zastanawiam nad zminą bransolety w tym swoim Guessie, oczywiście na białą.
Uroczo wygladasz;)) ten outfit jest swietny i okulary <3
Szkoda, ze Ci sie bluzka poplamila ;c
Ja nie cierpie miec plam, yyyh, to gorsze od.. Nie wiem… Dostania 3 z matmy 😀 haha
Pozdrawiam serdecznie
Ależ z Ciebie chudzina! Zazdroszczę.
Szkoda, bo bluzeczka śliczna 😉
Fajna ta piosenka 😉
Wiesz,kiedyś też mi tak strzelił olej na patelni,na ramię i łokieć, miałam blizny,a to akurat czerwiec był.Teraz po kilku latach nie ma ani śladu 🙂 Tak więc głowa do góry 🙂
Taką pastę też kiedyś dostałam, przydała się,gdy mąż na 2 dni szedł do szpitala 🙂
Świetnie Ci w takich pastelowych kolorkach! 😉